
Wartość rafy koralowej
Autor: Marcin Papiński
Rafa koralowa to ekosystem który swoją różnorodnością [1]przewyższa nawet lasy deszczowe. Mimo, że koralowce pokrywają mniej niż 1% powierzchni Ziemi – są domem dla 25% gatunków [2]ryb morskich. Warunki panujące w oceanie przez setki lat były prawie całkowicie niezmienne. Co za tym idzie – organizmy rozwijające się w takim środowisku nie muszą specjalnie martwić się o przetrwanie zimy czy migrację w poszukiwaniu pożywienia. Warunki są stałe, za to bardzo specyficzne, co pozwoliło ewolucji na stworzenie unikatowych, czy wręcz niespotykanych, organizmów.
Krewetki, koralowce, ukwiały, ryby, jeżowce, wieloszczety… Od acropor po zoanthusy, każdy polega na stabilnych parametrach wody. Do warunków koniecznych do przeżycia zaliczamy m.in. stałe zasolenie, temperaturę, alkaliczność, zawartość wapnia, magnezu, azotanów czy fosforanów w wodzie. Dodatkowo, nawet śladowa obecność metali ciężkich będzie dla niektórych zwierząt morskich zabójcza.
Niektóre gatunki wykazały wysoką odporność na zmiany klimatyczne, dając nadzieję na ich przetrwanie. Niemniej każda istotna zmiana powoduje zniszczenie całych fragmentów rafy i wymieranie delikatnych gatunków. Z jednej strony zmiana temperatury wody o jeden stopień wydawać się może mało istotna. Jednak wyobraźmy sobie stałe podniesienie temperatury naszego ciała o jeden stopień, czyli do 37,6° C – na dłuższą metę nie byłoby to doświadczenie komfortowe, prawda? A co, gdyby powietrze, którym oddychamy, zawierało kilka procent pestycydów? No właśnie…
Dla nas, ludzi, rafy stanowią konkretną wartość. „Produkty” dostarczane przez rafę to między innymi turystyka, produkcja (na przykład rybołówstwo), ochrona linii brzegowych oraz – co nieoczywiste – wsparcie rozwoju medycyny! Jako nieruchome zwierzęta, koralowce wykształciły chemiczne mechanizmy obronne, nadające się do zwalczenia infekcji bakteryjnych, alzheimera, artretyzmu a nawet niektórych odmian raka.
Dlatego uważamy, że warto ruszyć się z przysłowiowej kanapy i zrobić „coś” dla ratowania unikalnego dobra naszej planety. I po prostu, po ludzku, będzie nam miło, jeśli nas wesprzesz chociażby udostępniając ten artykuł.
[1] Ray, G.C. 1988 Ecological diversity in coastal zones and oceans. Pp. 36-50. In: Wilson, E.O (ed.). Biodiversity. National Academy Press, Washington, D.C., U.S.A.
[2] Burke, L., D. Bryant, J. McManus, and M. Spalding. 2008 Reefs at Risk. World Resources Institute (WRI): 56
