Skąd bierzemy koralowce do naszej szkółki?

Czy chcecie wiedzieć, skąd bierzemy koralowce, które sadzimy w naszej szkółce?

Odwiedzamy przeróżne miejsca, gdzie, jak przypuszczamy, rafa może być uszkodzona przez osoby snorkujące, czasem (niestety) przez nurków, przez prace podwodne lub przez polujące drapieżniki. Tam szukamy ułamanych, ale wciąż żywych, fragmentów koralowców. Znalezione koralowce dokładnie sprawdzamy pod kątem ich stanu, usuwamy ewentualne martwe lub pokryte obcymi algami fragmenty, czasem dzielimy na mniejsze części i mocujemy w szkółce.

Zdarza się, że znajdujemy bardzo duży fragment, albo wręcz cały odłamany koralowiec. W takim przypadku nie jest konieczne sadzenie go w szkółce. Za pomocą specjalnego podwodnego cementu przymocowujemy nasz koralowiec w jego docelowym miejscu na rafie, gdzie może dalej spokojnie żyć i rosnąć.